Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czekolada. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czekolada. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 3 października 2010

Banany w cieście



Uwielbiam banany, ale jeszcze nigdy nie smażyłam ich w cieście naleśnikowym. Kiedy spróbowałam, bardzo mi posmakowały.
Zamiast śmietany użyłam jogurtu, posypałam wiórkami czekoladowymi i podałam z czekoladą z orzechami. Czyż może być smaczniejsze połączenie??:)
Miłego weekendu Wszystkim;*:)


Źródło: Lexi27 z WŻ-u

 Banany w cieście

Składniki:
  • dojrzałe banany (dowolna ilość sztuk)
Ciasto:
  • 1 szklanka mleka
  • 1 całe jajko
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 3-4 łyżeczki cukru
  • 1 płaska łyżka cukru waniliowego
  • szczypta soli
  • olej do smażenia

Banany obieramy ze skórki i kroimy wzdłuż, a następnie na krótsze części.
Z podanych składników przygotowujemy mikserem ciasto i na koniec dodajemy do gęstości mąkę. Ciasto powinno być dosyć gęste tak, aby dobrze oklejało zanurzane w nim banany.
Banany smażymy na rozgrzanym oleju na złoty kolor i podajemy gorące z cukrem pudrem lub z bitą śmietaną.

Smacznego! :)

niedziela, 5 września 2010

Ciasto Stracciatella


Od dawna planowałam zrobić to ciasto, gdyż uwielbiam połączenie bitej śmietany z czekoladą :) Jak się okazało, nie tylko ja. Tak nam posmakowało, że rodzinka zajadała się tym ciachem przez dwie niedziele z rzędu;)
Stracciatellę zrobiłam w dwóch wersjach, na jasnym i na ciemnym biszkopcie. Obie bardzo dobre:)
Inspiracją do wykonania ciasta był deser dr Oetkera z serii Desery świata.


Przepis autorski

Ciasto Stracciatella

Składniki:
Masa:
  • 250 ml śmietany 30% (lub 2 śnieżki - wtedy dodajemy mleko, ale cukru już nie),
  • 1/2 tabliczki czekolady (u mnie gorzka),
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego,
  • 2 łyżki cukru pudru,
  • 1 czubata lub 2 płaskie łyżeczki żelatyny
Do nasączenia:
  • 1 szklanka kawy rozpuszczalnej z 3 łyżeczek, z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru
Wierzch:
  • 125 ml śmietany 30% (lub 1 śnieżka),
  • 1 łyżka cukru pudru,
  • 1 płaska łyżeczka żelatyny,
  • 1/2 tabliczki czekolady (u mnie mleczna)

Biszkopt przekroić na pół. Nasączyć przestudzoną kawą.
Przygotować masę. W tym celu ubić śmietanę z cukrami, dodać rozpuszczoną w niewielkiej ilości gorącej wody ostudzoną żelatynę. Na koniec dodać pokrojoną (lub starkowaną) na niewielkie kawałki czekoladę. Delikatnie wymieszać.
Wyłożyć masę na jeden blat biszkoptu, przykryć drugim.
Ubić pozostałą śmietanę z cukrem, połączyć z ostudzoną żelatyną, posmarować na cieście. Wierzch udekorować wiórkami z czekolady. Schłodzić w lodówce.

Smacznego! :)

czwartek, 26 sierpnia 2010

Naleśniki z czekoladą i pomarańczą


Co to jest naleśnik każdy zapewne wie, jadł na słodko czy słono, ale czy wiemy skąd pochodzą i kiedy zaczęto je przyrządzać?? Ja nie wiedziałam, aż do dzisiaj. Zapraszam do lektury:))
Naleśnik – proste danie mączne smażone na patelni.
Prawdopodobne jest, że polska nazwa naleśnik pochodzi ze złączenia wyrazów nalewać i maślanka, ponieważ pierwsze naleśniki były kwaśne, robione z ciasta na bazie śmietany lub maślanki a nie słodkiego mleka.
Nie wiadomo dokładnie gdzie po raz pierwszy zaczęto przyrządzać naleśniki, prawdopodobnie miało to miejsce już w starożytności. Podaje się je i w Chinach i w Europie. Włosi twierdzą, że wynaleziono je we Florencji, skąd w XVI wieku Katarzyna Medycejska przywiozła je do Francji, gdy wyszła za mąż za francuskiego króla.
Naleśniki te miały pochodzić z Florencji – serca włoskich naleśników. Z kolei inna wersja mówi, że pierwsze naleśniki powstały w Chinach w około IV w. p.n.e. i były przyrządzane z ciasta ryżowego, oraz spożywane z warzywami. A stamtąd dotarły na Bliski Wschód i później do Europy.
Jakkolwiek było, w Europie przepis na naleśniki urozmaicono. Na przykład w Niemczech dodawano do ciasta jaja, a w Anglii mieszano z piwem. Przez cały wiek XVI i XVII naleśniki były ulubionym daniem w Holandii zarówno wśród biednych, jak i bogatych. Szybko weszły w codzienną dietę mieszkańców Europy, a nawet stały się elementem świąt i wierzeń.
Ciekawą tradycją naleśników, połączoną z obchodem świąt, mogą pochwalić się Francuzi. Są wśród nich lubiane do tego stopnia, że doczekały się nawet własnego święta o nazwie Chandeler. Przypada ono na dzień święta Matki Boskiej Gromniczej, a więc 2 lutego. Francuscy chłopi wierzyli, iż nie przyrządzanie naleśnika w ten dzień przyczyni się do zepsucia plonów zboża. Zwyczaj kazał gospodarzowi smażyć naleśniki, a podczas smażenia pierwszego, trzymać w lewej ręce złotą monetę, drugą zaś jednocześnie porzucać na patelni naleśnika. Monetę zawijał w naleśnika i obchodził z nim po całym gospodarstwie, a następnie odkładał na wysoką szafę na cały rok. Po roku starego naleśnika zastępował nowy, a monetę ofiarowywano pierwszemu żebrakowi, który przechodził koło domu. Cały ten zwyczaj miał zapewnić szczęście i dostatek gospodarzom na cały rok.
Popularność naleśników zataczała coraz szersze kręgi, aż w końcu ich smak poznali także Polacy. Pierwsze informacje na temat naleśników w Polsce pochodzą z XVI wieku i co ciekawe - nie bardzo przypominały dzisiejsze. Były robione z gruboziarnistej mąki żytniej. Ich ciasto było nieco grubsze i bardziej suche. Pieczone bezpośrednio na płycie kuchennej, były częstym staropolskim pożywieniem. Do dziś w Polsce grono gospodyń hołduje starym obyczajom i wypieka właśnie takie naleśniki.
w XIX wieku zaczęły powstawać coraz to różniejsze rodzaje naleśników. Wymyślono wtedy naleśniki Suzette, które swą nazwę zawdzięczają imieniu Francuzki, która stała się wybranką serca przyszłego króla Anglii, Edwarda VII (1841-1910). Zlecił on swojemu kucharzowi przygotowanie wyjątkowego deseru dla Suzette. Były nim naleśniki z pomarańczami w likierze pomarańczowym. Niechcący kucharz podpalił likier, a że działo się to na oczach wszystkich, mistrz nie mając innego wyjścia, z kamienną twarzą podał ślicznej Lady płonący deser.
Ich popularność jest tak duża, że obecnie w Anglii jest dzień „naleśnikowego obżarstwa”, który przypada na ostatnią dobę przed wielkim postem, a więc między 2 lutym a 9 marca. Ale tak naprawdę, jada się je przez cały rok, a smak wszystkich naleśników - od tych posypanych tylko cukrem, poprzez te podane na ostro z mięsem, aż po wykwintne naleśniki Suzette serwowane w likierze pomarańczowym, otoczone wianuszkiem ognia – jest tak cudowny, że figurują one w menu wielu restauracji na całym świecie.

Źródła: Wikipedia i Foody


Naleśniki robione pod wpływem impulsu, wyszły bardzo dobre, połączenie pomarańczy z czekoladą nie zawiodło. Ruloniki można nadziewać dowolnym dżemem, u mnie był truskawkowy i jabłkowy mus. Wykonanie jest banalne więc to raczej sposób podania niż przepis:)

Przepis autorski
Naleśniki z czekoladą i pomarańczą

Składniki:
  • 1 szkl. mąki pszennej
  • 1 szkl. mleka
  • 1 jajko
  • olej do smażenia
  • pomarańcza
  • 4 łyżeczki sosu czekoladowego
  • 4 łyżeczki dżemu
 
Najpierw smażymy naleśniki. Mleko roztrzepujmy z jajkiem i mąką, smażymy na patelni na rozgrzanym oleju cienkie naleśniki. Na jedną pomarańczę potrzebujemy 4 naleśniczki. Każdego smarujemy ulubionym dżemem, zwijamy w rulon. Pomarańczę sparzamy, kroimy na 8 cząstek. Rulony dekorujemy sosem czekoladowym i ósemkami pomarańczy.

Smacznego! :)

czwartek, 5 sierpnia 2010

Ciastka z białą czekoladą i żurawiną



Dawno nie było u mnie ciasteczek. W tamtym tygodniu, pewnego deszczowego dnia zabrałam się za ich pieczenie:) No cóż, ja kocham robić takie małe słodkości;)
Troszkę zmodyfikowałam kulki, dając czekoladę z żurawiną na wierzch zamiast do środka, przez co czekoladka nieco ściemniała:/ Ale walory smakowe zostały zachowane:) Jednak następnym razem będę trzymać się oryginału.



Źródło: Ola z blogu Kulinarnie

Ciastka z białą czekoladą i żurawiną

Składniki:
  • 125g masła w temperaturze pokojowej
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 i 1/2 szklanki mąki
  • 1 jajko
  • 1 łyżka ekstraktu z wanilii
  • płaska łyżeczka sody
  • szczypta soli
  • 3/4 szklanki suszonych żurawin (100g)
  • 3/4 szklanki białej czekolady w kawałkach

Utrzeć masło z cukrem i jajkiem. Dodać aromat. Stopniowo dodawać przesianą mąkę z sodą. Następnie dodać żurawinę oraz czekoladę i delikatnie wymieszać.
Nagrzać piekarnik do 190ºC.
Formować małe kulki wielkości orzecha włoskiego, układać w sporych odstępach, bo urosną. Piec około 12 minut, na złoty kolor. Wystudzić na desce lub krateczce.

Smacznego :)

sobota, 10 lipca 2010

Czekoladowe naleśniki z truskawkami


Kiedy Olcik zaproponowała wspólne naleśnikowanie, bardzo się ucieszyłam:) Z ogromną chęcią przystałam  na bardzo smaczną propozycję czekoladowych naleśników z blogu Dorotki. Jedynie musiałam troszkę poczekać na ich zrealizowanie ze względu na brak czasu, który niedawno mnie bardzo stresował;) Ale mam już wolne i zamierzam sprawdzać kolejne to nowe przepisy na smakowite jedzonko:)
Moje zmiany polegały na dodaniu gorzkiej czekolady z orzechami, pominęłam rum. Naleśniczki podałam z truskawkami, część posypana została wiórkami z białej czekolady. Wyszło przepyszne czekoladowo-owocowe połączenie:))
Dziękuję Olciku za kolejną super-smaczną propozycję!:):*



Czekoladowe naleśniki z truskawkami

Składniki na 20 sztuk:
  • 80 g gorzkiej czekolady
  • 1 łyżka kakao
  • 500 ml mleka
  • 1 (do 1 i 1/4) szklanki mąki pszennej
  • 3 jajka
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 2 łyżki masła, roztopionego
  • 3 łyżki ciemnego rumu
  • szczypta soli
  • truskawki do przybrania 
  • wiórki białej czekolady

Mleko podgrzać, dodać czekoladę, wymieszać do rozpuszczenia. Ostudzić. Dodać pozostałe składniki i zmiksować. Odstawić na 2 godziny.
Smażyć na patelni (lekko zwilżonej olejem) z obu stron na niedużym ogniu. Pilnować, by się zbyt mocno nie przypiekły, bardziej miękkie są smaczniejsze.

Smacznego :)

wtorek, 6 lipca 2010

Paluszki w czekoladzie


Bardzo dawno nie jadłam paluszków w czekoladzie... co prawda są kaloryczne, ale raz na jakiś czas można sobie na nie pozwolić.
Jakiś czas temu postanowiłam je odtworzyć i przyznaję, że fajne wyszły domowym sposobem.
Paluszki pod wpływem ciepłej (nie gorącej!) czekolady fajnie miękną, ale nie robią się ciapowate. Ich cechą charakterystyczną jest słodko-słone połączenie:) P.s. Przypomniało mi się, że uwielbiam np. słone paluszki przegryzane michałkami;) Sami spróbujcie;)


Przepis autorski

Paluszki w czekoladzie

Składniki:
  • słone paluszki (moje ulubione to Beskidzkie)
  • polewa czekoladowa lub roztopiona czekolada

Paluszki rozłożyć równolegle jeden obok drugiego na folii aluminiowej na tacce. Zalać przygotowaną polewą czekoladową lub roztopioną czekoladą. Zostawić do ostygnięcia. Schłodzić w lodówce, po czym rozdzielić paluszki. Przełożyć do filiżanki lub kubka. Przechowywać w lodówce.

Smacznego! :)

piątek, 11 czerwca 2010

Biszkopt z musem rabarbarowym i bitą śmietaną


To ciasto jest doskonałe na upały, lekkie, orzeźwiające no i rabarbarowe!:)
Biszkopt upiekłam z 6 jaj, ale myślę, że trochę za wysokie mi to ciacho wyszło, więc radzę upiec z 3 jaj tylko;) Drugą połowę blachy zrobiłam z musem jabłkowym, bo miałam tylko ok. 1/2 kg rabarbaru. Gorąco polecam!

Składniki:
Mus rabarbarowy:
  • ok. 1 kg rabarbaru
  • 1 szklanka cukru
  • 1 galaretka truskawkowa
  • 1/2 szklanki wody
Bita śmietana:
  • 2 śnieżki
  • 400 ml zimnego mleka
  • 3 łyżeczki żelatyny
Dodatkowo: kilka kostek czekolady

Mus rabarbarowy: Rabarbar oczyścić, pokroić w małe kawałki, włożyć do rondelka, wsypać  cukier i zalać wodą. Gotować aż rabarbar przetworzy się w papkę, dodać wtedy galaretkę w proszku, dobrze wymieszać, zdjąć z ognia.
Bita śmietana: Śnieżki ubić na zimnym mleku, dodać rozpuszczoną w 1/4 szkl. gorącej wody ostudzoną żelatynę. Wymieszać.
Biszkopt nasączyć kilkoma łyżkami masy rabarbarowej. Wylać tężejącą resztę masy. Schłodzić. Wyłożyć bitą śmietanę. Wierzch udekorować startą czekoladą.

Smacznego! :)


Ciasto bierze udział w akcji Rabarbarowe wypieki, prowadzonej przez Beatkę.

wtorek, 8 czerwca 2010

Domowy budyń z niespodzianką

Bardzo lubię budyń, czy to zajadany sam czy w cieście, jednak zwykle robiłam taki z torebki. Postanowiłam, że spróbuję domowego i okazał się bardzo dobry:) Aby uzyskać czekoladowy smak wystarczy dodać ciemnego kakao do smaku lub gorzką czekoladę.
A budyń z niespodzianką to nic innego jak kostki czekolady skryte pod warstwą gorącego budyniu;) Można troszkę zamieszać łyżką w budyniu tworząc ciemne smugi, albo zostawić niespodziankę w spokoju;) pysznie rozpłynie się ona pod wpływem ciepła deseru.

Źródło: kr0pk4 z WŻ-u

Domowy budyń z niespodzianką

Składniki:
  • 1 litr mleka
  • 4 łyżki cukru
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • aromat waniliowy
  • 3 żółtka

3/4 litra mleka zagotować z cukrem i aromatem waniliowym. Mąkę z żółtkami wymieszać z resztą (1/3 l) mleka. Dodać do gotującego się mleka (najlepiej przelać przez sitko, by nie było grudek). Gotować do zgęstnienia.
Do salaterek włożyć kostki ulubionej czekolady i zalać gorącym budyniem.

Smacznego! :)

poniedziałek, 22 marca 2010

Naleśniki z bananami


Dziwne, ale nigdy wcześniej nie wpadłam na to;) Jak tylko zobaczyłam to cudo, wiedziałam że zrobię:)
Kiedy mamy ochotę na jakiś pyszny, szybki deser, proponuję banany otulone w  naleśniczkach, będą idealnym rozwiązaniem:) Najlepiej smakują polane czekoladą.


Naleśniki z bananami

Składniki:
  • 2 banany
  • 2 łyżeczki masła
  • sos czekoladowy lub rozpuszczona czekolada

Obrane banany przekroić na pół. Na każdym naleśniku ułożyć połowę banana, dokładnie zawinąć. Gotowe naleśniki delikatnie umieścić na patelni, pozostawiając na ogniu aż będą złociste.
Naleśniki podajemy polane czekoladą, lub z bitą śmietaną.

Smacznego! :)

niedziela, 21 lutego 2010

Czekoladowe pancakes


Trwa czekoladowy weekend, więc zrobiliśmy z Moim Połówkiem pyszne mocno czekoladowe penkejksy. Placuszki ślicznie nam wyrosły, na podobieństwo puchatych podusi;)

Zamiast gorzkiej czekolady, użyliśmy mlecznej, przez co penkejki wyszły troszkę za słodkie, ale następnym razem damy gorzką. Mimo to wszystkim bardzo smakowały:)




Źródło: Dorotuś z Moich wypieków

 Czekoladowe pancakes



Składniki na około 12 pancakes:

  • 2 duże jajka
  • 1 szklanka mleka
  • 3 łyżki oleju
  • 1,5 szklanki mąki (+/- zależy od mąki)
  • 1/3 szklanki cukru
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 3 łyżki kakao
  • pół łyżeczki soli
  • pół szklanki posiekanej czekolady (gorzkiej lub mlecznej)
  • dodatkowo: sos czekoladowy


Wszystkie składniki poza kawałkami czekolady zmiksować, na końcu wrzucić czekoladę, wymieszać.

Smażyć na minimalnej ilości oleju, z obu stron, odwracając na drugą stronę, gdy zobaczymy pęcherzyki powietrza na placku.

Podawać na gorąco posmarowane sosem czekoladowym, można posypać posiekanymi orzechami laskowymi/włoskimi, lub czym lubicie.



Smacznego :)

Czekoladowa owsianka z orzechami



Przeglądając znów dziś czekoladowe cuda na bardzo wielu blogach, postanowiłam jeszcze cosik czekoladowego zrobić.
Najbardziej jak dotąd smakowała mi owsianka z rodzynkami lub/i z jabłkiem. Od dawna zastanawiałam się nad smakiem owsianki z dodatkiem kakao, jak też może ona smakować?? Aż w końcu zrobiłam! Jestem nią wprost zachwycona. Niby takie proste, ale jakie pyszne!:)
Dodatkowymi plusikami tego pysznego danka jest bogactwo witamin, jakie zawierają owsiane płatki (więcej tutaj), a także kakao, orzechy, śliwki suszone... po prostu same dobre rzeczy, bardzo pożywne oraz zdrowe.
Myślę, że świetnie taka czekoladowa owsianka komponowałaby się z bananami czy powidłami śliwkowymi, a nawet wiśniami z syropu;) 

Przepis znaleziony w internecie

Czekoladowa owsianka z orzechami

Składniki:
  • 1/2 szklanki płatków owsianych
  • 1 i 1/2 szklanki mleka
  • 1 łyżka kakao ciemnego
  • 2 łyżki cukru
  • garść orzechów włoskich
  • garść suszonych śliwek lub rodzynek
  • starta gorzka czekolada do dekoracji

Płatki zalać mlekiem i ugotować z nich kleistą owsiankę. Do gorącej owsianki dodać kakao i cukier, dobrze wymieszać. Dodać pokrojone śliwki. Owsiankę wyłożyć do pucharków. Udekorować orzechami oraz startą gorzką czekoladą.

Smacznego! :)

sobota, 20 lutego 2010

Czekoladowa kawka vs. Kawa z mlekiem



Podaję dwie propozycję podania kawki, obie bardzo szybkie no i banalne wręcz. Dziś mam nadzieję, zrobić jeszcze Czekoladę na gorąco. Nic tak nie pobudza i rozgrzewa jak filiżanka czy kubek gorącej kawusi o poranku...;)
Taką kawkę serwuję dość często, po pierwsze, że szybko się ją robi, a po drugie, że doskonale smakuje:)

Przepis autorski

Kawa z mlekiem

Składniki:
  • 1-2  łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • 1/3 szklanki gorącej wody
  • 1/3 szklanki mleka
  • ew. cukier do smaku (1-2 łyżeczki)
Dodatkowo:
  • bita śmietana do przybrania
  • czekoladowa polewa lub starta czekolada

Kawę zalewamy gorącą wodą, słodzimy, dopełniamy do 3/4 wysokości szklanki ciepłym mlekiem, mieszamy. Na wierzch wykładamy 2 łyżki bitej śmietany. Dekorujemy czekoladową polewą.

Smacznego! :)


To było pewnego zimnego zimowego popołudnia... Zapragnęłam kawy i czekolady, tak jednocześnie!:)

Przepis znaleziony w internecie
Czekoladowa kawka

Składniki:
  • 1- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • 3 kostki ulubionej czekolady
  • 1 filiżanka gorącej wody

Do filiżanki wsypujemy kawę,  zalewamy gorącą (ale nie wrzącą!) wodą, dodajemy kilka kostek ulubionej czekolady, mieszamy i jak się rozpuści czekolada, pijemy.

Smacznego! :) 

wtorek, 16 lutego 2010

Galaretka w czekoladzie


Proste, szybkie galaretkowe kosteczki polane pyszną czekoladą:) Moi domownicy nie przepadają za gorzką, więc zrobiłam w wersji słodszej pół na pół z mleczną.


 Przepis autorski

Galaretka w czekoladzie

Składniki:
  • po 2 galaretki (czerwone i zielone)
  • 1 czekolada gorzka
  • 1 czekolada mleczna

Galaretki rozpuścić osobno w połowie ilości wrzątku, wlać do płaskiego naczynia. Zostawić do stężenia. Czekolady połamać na kawałki, rozpuścić w kąpieli wodnej. Gdy galaretki dobrze zastygną, pokroić je w kostkę. Polać z wierzchu czekoladą, lub nabijać każdą kostkę na wykałaczkę, a następnie obtaczać w rozpuszczonej czekoladzie. Układać na pergaminie. Schłodzić w lodówce.

Smacznego! :)

poniedziałek, 15 lutego 2010

Tort orzechowy z czekoladową masą (Walentynkowo-urodzinowy)


Niedawno wróciłam z weekendu, walentynkowo-urodzinowego, bardzo udanego. Z tej właśnie okazji, upiekłam torcik dla Mojego Połówka, który co prawda urodzinki ma 17-go, tak jak ja - tyle, że moje w marcu, ale kilka dni nie robi różnicy i świętowaliśmy w Ostatki...:)
Tort powstał z miłości i dla Miłości, Mojej Największej, Dla Najbardziej Wyjątkowego Człowieczka na świecie, Dla Mojej Drugiej Połówki:*:)


No i jakby nie było to jeszcze SREBRO MAŁYSZA na Olimpiadzie, stanowi kolejny powód do świętowania:) Tym bardziej, że jest to pierwszy polski medal na Olimpiadzie w Vancouver! Gratulujemy Adasiowi i życzymy dalszych, wysokich lotów! :)


Pragnę złożyć jeszcze raz gorące podziękowania Viridiance, prowadzącej blog Cioccolato Gatto, która udostępniła mi wspaniały przepis Swojej Cudownej Babci na podstawę tego tortu, czyli ciasto orzechowe wraz z prze-prze-pysznym kremem! Dziękuję Kochana:* Naprawdę bardzo bardzo mi pomogłaś:)
Torcik wszystkim niesamowicie smakował, a Mój Kochany Jubilat poprosił o dokładkę, to świadczy, że torcik udany :]
Wg receptury Babci Viri, orzechowy biszkopt powinno dać się przekroić na 3 placki, mnie się udało tylko na 2. Wydaję mi się, że przyczyny należy szukać w dodanych mielonych włoskich orzechach (których nie zmieliłam, tylko drobno posiekałam, więc mogły one obciążyć ciasto i nie wyrosło tak ładnie). Ale mimo to nic się nie zapadło, ciasto nie miało żadnego zakalca, no i było bardzo pyszne, tylko troszkę niższe.
Nie ukrywam, że wykonanie jest pracochłonne, ale efekt końcowy jest tego jak najbardziej wart. W dodatku jest on, co tu dużo mówić, prawdziwą bombą kaloryczną, no ale w końcu Ostatki mamy, nie?;)
No ale konkrety... Torcik wyszedł dość słodki, ale nie mdły, mimo że niczym nie nasączyłam placków (ech, ta moja skleroza). Oczywiście można dowolnie ozdobić swojego torcika. Najprzyjemniejsza zabawa, to właśnie wykańczanie ciast.


Przepis autorski

Tort orzechowy z czekoladową masą

Składniki:

Biszkopt orzechowy:
  • 8 jaj
  • 10-15dag cukru (dałam 1/2 szklanki)
  • 30dag zmielonych włoskich orzechów
Masa czekoladowa:
  • 3 jajka 
  • 3 łyżki cukru
  • 2 łyżki kakao
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • kostka masła
     
Dodatkowo:

Masa karpatkowa:
  • Krem karpatkowy w proszku 250g
  • 2 szklanki mleka
  • kostka masła roślinnego

Oraz:
całe orzechy włoskie i laskowe do dekoracji
 
Biszkopt orzechowy: Żółtka ucieramy z cukrem i dodajemy ubitą pianę, powoli mieszając. Następnie orzechy, i delikatnie mieszamy. Tortownicę wykładamy od dołu papierem do pieczenia, boki masłem i mąką krupczatką obsypujemy. Przelewamy masę i pieczemy ok. 1 godz. w 160* C. Ostudzony placek przekrawamy na 3 części (mój wyszedł niski, zapewne dlatego, że dodałam drobno pokrojone orzechy, a nie zmielone). Ciasto przekrajałam na 2 krążki.

Masa czekoladowa: Jajka ubijamy na parze z cukrem. Do ciepłej masy dodajemy kakao i stratą na małych oczkach tabliczkę gorzkiej czekolady, mieszamy.
Masło ucieramy, aż będzie puszyste i białe, dodajemy ostudzoną masę jajeczno-czekoladową i porządnie ucieramy.
Przekładamy masą placki orzechowe (dzielimy masę na 3 części, 2/3 miedzy placki i 1/3 na wierzch i boki).


Ostudzony biszkopt z kawałkami czekolady przekrawamy na 2 placki.

Masa karpatkowa: Krem robimy wg przepisu na opakowaniu, ostudzony ucieramy dodając po łyżce miękkiego masła.

Ułożenie tortu od dołu:
  • biszkopt z kawałkami czekolady
  • 1/2 masy karpatkowej
  • ciasto orzechowe
  • 1/2 masy czekoladowej
  • ciasto orzechowe
  • 1/2 masy karpatkowej
  • biszkopt z kawałkami czekolady

Wierzch oraz boki tortu obsmarowujemy pozostałą 1/2 (połową) czekoladowej masy. Dekorujemy orzechami włoskimi i/lub laskowymi. Wykałaczką robimy na torcie wzorki, serce 'kratkujemy', puszczamy od niego promyki.
Trzymamy tort w lodówce aż do podania.

Smacznego! :)

sobota, 6 lutego 2010

Czekoladowe trufle

Czekoladowe trufle

Trufle robiłam po raz pierwszy, mimo obaw związanych z lepieniem kuleczek, wszystko poszło szybko i sprawnie. Na pewno jeszcze nie raz do nich powrócę, ponieważ są cudowne w smaku, mocno czekoladowe, delikatne, po prostu pyszne. Nie można poprzestać na jednej.
Z drobnymi modyfikacjami podaję przepis na pysznie rozpływające się w ustach czekoladowe trufelki:)
 
Źródło: Cuda.wianki prowadząca Brulion z przepisami

Czekoladowe trufle

Składniki na 14-16 większych trufli:
  • 100g mlecznej czekolady dobrej jakości
  • 30g gorzkiej czekolady dobrej jakości
  • 125ml śmietanki kremówki
  • 1 łyżka masła
Ponadto do obtoczenia:

  • kakao, cukier puder, posypka kolorowa i czekoladowa
Obie czekolady połamać na kawałki. Włożyć do miski. Śmietankę podgrzać na małym ogniu, ale uważać, żeby nie doprowadzić do zagotowania. Przelać do czekolady i mieszać tak długo, aż czekolada się rozpuści. Odstawić do lodówki na ok. 2 godziny. Po tym czasie lepić trufle. Można używać do tego rękawiczek chirurgicznych.  Obtaczać trufle w kakao/cukrze pudrze/posypce.
Trzymać w lodówce, ale wyciągnąć jakieś pół godziny przed podaniem.

Smacznego! :)

czwartek, 21 stycznia 2010

Ananasek pod galaretką

Ananasek pod galaretką
 
Kolejne niesamowicie smaczne, pachnące ananasem i czekoladą ciasto, Ananasek jest lekkim, delikatnym biszkoptowym ciastem, doskonałym na poprawę nastroju. Nie byłabym sobą gdybym nie zmodyfikowała przepisu po swojemu, toteż na wierzch zamiast herbatników użyłam drugiej połowy biszkoptu, a do pianki ananasowej dodałam mleko oraz sok z cytryny, bo masa jak dla mnie troszkę za słodka wychodzi tylko na soku z ananasa.

Źródło: ilki76 z WŻ-u

Ananasek pod galaretką

Składniki:
Pianka ananasowa:
  • 1 puszka ananasa
  • 2 śnieżki
  • 100 ml zimnego mleka
  • 1 łyżka żelatyny
  • sok z  cytryny (do smaku)
Poncz:
  • 3/4 szklanki przegotowanej wody
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżka cukru
  • kilka kropli aromatu rumowego
Ponadto:
  • 2 galaretki: cytrynowa i truskawkowa
  • kilka kostek czekolady na esy-floresy


Pianka ananasowa: Ananasy odsączyć.  Na zimnym soku z ananasów (powinna być 1 szklanka) ubić śnieżkę. Na 200ml mleka ubić druga śnieżkę. Wymieszać. Żelatynę rozpuścić w 1/4 szkl. gorącej wody. Doprawić sokiem z cytryny do smaku. Zimną żelatynę połączyć z pianką ananasową.
Składniki na poncz wymieszać. Połowę biszkoptu nasączyć (zostawić kilka łyżek na wierzch). Ananasa pokroić w kostkę (pół puszki) i ułożyć na biszkopcie. Następnie wyłożyć piankę ananasową (3/4 części) i wstawić do lodówki żeby troszkę stężała.
Każdą z galaretek rozpuścić wg przepisu na opakowaniu. Piankę z ananasem przykryć drugą połową biszkoptu, nasączyć i posmarować resztą (1/4 części pianki). Gdy galaretki zaczną tężeć wylać je na piankę ananasową. 
Kostki czekolady wrzucić do małego foliowego woreczka, umieścić w garnuszku z gorącą wodą, podgrzewać aż do rozpuszczenia czekolady, odciąć mały rożek i polewać ciasto, tworząc esy-floresy.

Smacznego! :)
 

piątek, 15 stycznia 2010

Deser szklankowy Bajka


Ten pyszny deser podałam gościom w Noc Sylwestrową. W oryginale była jeszcze bita śmietana, jednak zrezygnowałam z niej, ze względu na skutki uboczne, jakie mogłyby wystąpić po jej spożyciu wraz z %%%;)


Źródło: nutti z WŻ-u

 Deser szklankowy Bajka

Składniki dla 10 osób:
  • 1 puszka brzoskwiń
  • 1  i 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
  • 10 łyżeczek dżemu wiśniowego (u mnie śliwkowy)
  • 3 galaretki czerwone +  750 ml wody
  • ew. 2 opak. śnieżki + 400 ml mleka

Galaretki rozpuścić we wrzącej wodzie, ostudzić i wylać na głęboki talerz. Wstawić do lodówki
Gdy galaretka będzie całkowicie zastygnięta, brzoskwinie osączamy z syropu i kroimy w kostkę. Ubijamy śmietankę wg przepisy na opakowaniu. Czekoladę rozpuszczamy na parze. Dżem dajemy do rondelka i podgrzewamy, ostudzamy.
Składniki wkładamy do szklanek w następującej kolejności:
brzoskwinie, dżem (do każdej po łyżeczce), roztopioną czekoladę, galaretkę pokrojoną w kostkę  i śmietankę.
Wierzch można udekorować brzoskwiniami i odrobiną kakao.

Smacznego! :)

niedziela, 13 grudnia 2009

Puszysta kawa

Puszysta kawa

Smak tej kawki zbliżony jest bardzo do Cappuccino, wykonanie zajmuje niewiele czasu, a efekt smakowy - rewelacyjny. Doskonale rozgrzewa i dodaje sił, szybka propozycja na świetną kawkę z pianką, której nikt się nie oprze:)

Puszysta kawa

Przepis znaleziony w internecie
Puszysta kawka

Składniki na 2 porcje:
  • 2 szkl. mleka
  • 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • 3-4 łyżeczki cukru
  • ok. 1 łyżeczki zimnej wody
  • starta czekolada do posypania na wierzch

Do kubka wsypać kawę z cukrem, wymieszać. Dodać kilka kropel wody, cały czas mieszając łyżeczką, tak aby składniki zaczęły przypominać konsystencją pastę do zębów. Masa będzie na początku ciemna (brązowa) a w trakcie mieszania będzie stawać się coraz jaśniejsza (beżowa) i będzie 'rosnąć'. Gotową masę rozłożyć po pełnej łyżeczce do szklanek, filiżanek czy kubków, w którym kawka będzie podawana, zalać gorącym mlekiem, dobrze wymieszać, na wierzch zetrzeć czekoladę i od razu podawać.

Smacznego! :)

wtorek, 8 grudnia 2009

Lekki Bananowiec

Lekki Bananowiec

Większość z Was zna zapewne Bananowca, którego masa jest oparta głównie na maśle i galaretce oraz bananach, mam więc przyjemność przedstawić nieco lżejszą wersję, która bazuje na śnieżce oraz bananach oczywiście;)
Jednak zmodyfikowałam Bananowca, nie użyłam ciemnego biszkoptu tylko z kawałkami czekolady, a wierzch posypałam cukrem pudrem i obłożyłam połówkami banana polanymi czekoladą, a nie jak jest w przepisie, galaretką z bananami.
Wszystkim domownikom, jak i Mojemu Połówkowi, bardzo smakowała ta moja bananowa wariacja;)


Przepis autorski

Lekki Bananowiec

Składniki:
Masa bananowa:
  • 1 duży banan lub 2 mniejsze
  • 1 opak. śmietany śnieżki w proszku
  • ok. 250 ml mleka (do żelatyny+śnieżki)
  • 2 łyżeczki żelatyny
Dekoracja:
  • 1 banan
  • cukier puder
  • 6 kostek mlecznej czekolady + 1 łyżka mleka

Banany obrać i zmiksować na jednolitą masę. Zagotować 1/4 szklanki mleka i rozpuścić w nim żelatynę. Śnieżkę przygotować według przepisu na opakowaniu. Do ubitej śnieżki wkręcać po łyżce masę bananową. Na końcu dodać ostudzoną żelatynę.
Biszkopt przekroić na 3 części. Przełożyć go masą bananową i odstawić do lodówki żeby stężała. Wierzch posypać przesianym cukrem pudrem.
Banana obrać, przekroić wzdłuż i ułożyć na środku wzdłuż ciasta. Zalać połówki banana czekoladą roztopioną w kąpieli wodnej z mlekiem. Schłodzić w lodówce.

Smacznego! :)